Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.

środa, 30 marca 2011

Wiosenno – morskie klimaty



Pamiętacie jeszcze zupełnie nierozwinięte hiacynty ,



posadziłam je w białym naczyniu i obsypałam kamykami pieczołowicie zebranymi w zeszłym roku na plaży ( hmm troszkę się tego wtedy nazbierało mój mąż żartował ze mógł na moje „ przydasie” morskie przyczepkę zabrać ) hihihi a ja wiedziałam że kiedyś z nich zrobię użytek ……

Tak więc moje hiacynty ślicznie się rozwinęły i mi pięknie zapachniało


a ja żeby im smutno nie było zaaranżowałam dekorację z akcentem morskim




i znalazła się przepiękna muszla też upolowana nad morzem ,delfinki przywiezione z podróży poślubnej …….. i kawałki drewienek czyż one nie są piękne ……………………………………



piątek, 25 marca 2011

Wiosenne inspiracje.......................................

W minioną niedzielę miałam okazję i przyjemność uczestniczyć wraz z moimi koleżankami z forum w pokazie zorganizowanym przez hurtownię florystyczną Florysta i Polską Szkołę Florystyczną w Poznaniu .


Głównym prowadzącym pokazu był pan Robert Miłkowski a towarzyszyły mu uczennice szkoły policealnej .



Podczas cztero godzinnego pokazu zaprezentowano różnorodne prace

z użyciem roślin ciętych



i doniczkowych








Do kompozycji używano również kwiatów z pięknie wyeksponowanymi cebulkami



Zaproponowano również kompozycję w stylu Gregora Lerscha



Równocześnie na korytarzu zaprezentowano prace uczniów uczęszczających do szkoły na różnych poziomach nauczania .



Pokaz dostarczył wielu inspiracji jak i nowych rozwiązań na wykorzystanie tak popularnego dodatku florystycznego jakim jest np. sizal .

Polecam wszelkiego rodzaju pokazy bo zawsze coś ciekawego można na nich dla siebie znaleźć .

A moja forumowa koleżanka fotografując kompozycje wykonane podczas pokazu uwieczniła również moją rozmowę z p. Miłkowskim ;-)




Za ponad tydzień wybieram się tym razem na Wielkopolską Gildię Rolno Ogrodniczą która organizuje galę przepełnioną wiosennymi kwiatami .

poniedziałek, 21 marca 2011

Motor Show - no jasne .............................

No i doczekaliśmy się ………pierwszy dzień wiosny no może nie tak ciepły jak byśmy chcieli no ale to już mimo wszystko wiosna ………


A za mną dość intensywny weekend , w sobotę z dziećmi najpierw świętowaliśmy urodziny kolegi Danielka z przedszkola





a później wybraliśmy się na Międzynarodowe Targi Poznańskie gdzie organizowany był Motor Show …….. wiadomo co interesowało moich chłopców

A atrakcji było co nie miara …

można było cofnąć się w czasie



ale też zaprezentowano najnowsze modele samochodów



a to jest to co tygryski lubią najbardziej – choć na chwilę poczuć się jak motocyklista





Były konkurencje dla dzieci np. przeciąganie wozu strażackiego



ja najbardziej byłam zainteresowana dekoracjami stoisk oczywiście ………

a różne one były



Dla ludzi o mocnych nerwach – symulacja dachowania ….






Ja jednak wolałam kombinację samochody i kwiaty ,

kwiaty i samochody, różne propozycje

Mercedes-Benz





Renault



Dekoracja „miasteczka samochodowego”



Nissan



Mnie zauroczył klimacik stoiska Toyoty







Myślę że wycieczkę na targi można zaliczyć do udanych………………………………



W niedzielę natomiast miałam przyjemność być na pokazie zorganizowanym przez hurtownię Florysta i Polską Szkolę Florystyczną ale o tym w kolejnym poście………………..

wtorek, 15 marca 2011

Wiosna ????..................tak wiosna !!!

Tak powolutku ta wiosna się budzi …..


Jeszcze roślinki uśpione w ogrodzie dopiero zaczynają się pokazywać

A ja postanowiłam już zaprosić wiosnę do domu i rozgościły się u mnie pięknie pachnące hiacynty , żółciutkie żonkile i biała prymulka .

A miniaturowa paprotka zadomowiła się białym łabędziu .



W gniazdku z pędów winorośli zakwitły żonkile , udekorowane spiralkami z drutu aluminiowego ( to taki mały gest dla takiej jednej osóbki co kocha druty Ty już wiesz że o Tobie myślę ) .



W wiaderku posadziłam trzy różowe hiacynty , z mchem i oplątwą .

A że słodki róż pasuje z serduszkiem ……….







Nie rozwinięte jeszcze hiacynty zamieszkały w białym , ceramicznym naczyniu , otoczaki powtarzają kształt naczynia , między nimi znajduje się mech reniferowy i gdzie niegdzie zwykły mech który nadaje trochę koloru.



A na koniec w koszyku z morskiej trawy rozgościły się prymulki a obok nich jakże wiosenny akcent malutkie gniazda z jajkami ………………..




Tak oto prezentuje się cały zestaw