Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.

piątek, 27 lipca 2012

W moim magicznym ......ogrodzie

Słoneczko przygrzewa , chmury leniwie szybują po niebie a ja chwyciłam za aparat fotograficzny i poszłam podglądac moje kwiaty rosnące w ogrodzie ...











Na koniec chciałam jeszcze pokazać moją ławeczkę - staruszkę która jest starsza chyba ode mnie, owszem deski były już dwa razy wymieniane ale właśnie taką lubie najbardziej - mam do niej jakiś taki sentyment ...


Zdjęcie to zgłaszam na wyzwanie w Szufladzie



Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających i witam nowych podczytywaczy :-)

czwartek, 26 lipca 2012

Egzaminy w Akademii Marioli Miklaszewskiej

W  czwartek i piątek (12 i 13 lipca) na terenie przepięknego Ogrodu Botanicznego w Powsinie w Centrum Konferencyjno-Edukacyjnym do egzaminów florystycznych przystąpili uczniowie dwóch grup Akademii Marioli Miklaszewskiej - Grupa Florystów i Grupa Mistrzów.

W piątek wieczorem miałam przyjemność być zaproszona (jako przedstawiciel portalu e-florystyka ) na oficjalną uroczystość wręczenia dyplomów oraz ogłoszenie wyników.
Uroczystość odbyła się w Galerii Fangorówka.



Imprezę uświetnił mini koncert trzech młodych utalentowanych dziewczyn.


Po wielu podziękowaniach i wzruszających momentach nadeszła chwila, na którą wszyscy czekali - ogłoszenie wyników.


Podczas egzaminu który trwał dwa dni zostało wykonanych prawie 100 prac w tym : bukiet, aranżacja stołu, bukiet ślubny, dekoracja wielkoformatowa; grupa mistrzów miała dodatkowo pracę niespodziankę natomiast grupa florystów -wieniec.
Tworząc swoje prace przyszli mistrzowie kierowali się mottem :

„O przydatności duszy w życiu ptasim”


natomiast przyszli floryści

„A lato cicho siedzi”…

Wszyscy przystępujący do egzaminu zaliczyli go z najwyższymi wynikami wspomnieć należy jednak, że pierwsze miejsce z grupy  Mistrzów zajął Tomasz Max Kuczyński, natomiast  najlepszym  z grupy florystów –okazał się Tomasz Matla.
Zapraszam do obejrzenia niektórych prac grupy mistrzowskiej …

„O przydatności duszy w życiu ptasim”

Prace Sylwii Bednarek


Prace Magdaleny Leśniak


Prace Huberta Lamańskiego

Prace Katarzyny Grety Szymkowiak

Na koniec wielkoformatowa praca Tomasza Maxa Kuczyńskiego


„A lato cicho siedzi”
Widok ogólny na salę z pracami florystów.

Praca Magdaleny Walerczyk


Praca Agnieszki Zięby-Beruś

Prace Tomasza Matły


Na koniec chciałam podziękować pani Marioli Miklaszewskiej za zaproszenie na tą wyjątkową uroczystość, cieszę się że mogłam być obecna w tym szczególnym dniu, tak ważnym dla wielu osób, które znam już od dłuższego czasu.
Tekst i zdjęcia – skimmia-

Na sam koniec chciałam się jeszcze pochwalić że dotarła do mnie przesyłeczka od scraperki
a w niej fartuszek i śliczny przepiśnik a w nim pełno przepisów :-)
Dziękuje Ci za te cudeńka .



Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających .

wtorek, 24 lipca 2012

Pasja ......błoto i........ toyota .......

W dniach 14-16 czerwca br. wybraliśmy się po raz pierwszy na zlot TLC camp 2012 czyli zlot miłośników samochodów terenowych Toyota organizowany przez Stowarzyszenie Toyota Land Cruiser Owners Club Poland który odbywał się na Autodromie .





Impreza miała charakter rodzinny więc organizator zapewnił  dzieciom dużo atrakcji :-)


Przy sprzyjającej pogodzie lot balonem




 zabawy sprawnościowe


konkursy


Dorośli też mieli swoje konkursy
Ja z mężem wzięliśmy udział w jednym z nich czyli
jaździe z zakrytymi oczami  ... można by ją nazwać
- ufasz swojemu pilotowi ???    ;-)

to mniej więcej tak ...



miejsca na podium nie zajęliśmy

ale ..... zabawa była przednia a sukcesem było ukończenie całej trasy :-)

wierzcie mi nie było to proste ...

pojechaliśmy również zwiedzić okolicę


która zachwycała swoimi widokami ....



oczywiście po drodze każda kałuża była nasza ;-)



w drugim dniu piknik trwał na całego


można było przejechać się samochodem ratownictwa medycznego

 z tej możliwości skorzystał mój starszy syn



 Na zlot przyjechały 134 załogi z Polski, Norwegii, Niemiec,
 Czech, Luksemburga, Ukrainy, Białorousi i Mołdawii.






Dzień zbliżał się ku końcowi ....


Wigwam rozświetlały światełka


a na scenę wkroczył zespół SUN MAKERS ....



To były dni świetnej zabawy, integracji, długich rozmów ...

Na koniec zostawiłam to co najbardziej mnie zaskoczyło, zachwyciło i ubawiło ...

Zaskoczyły mnie sposoby zorganizowania sobie noclegu






Ubawił mnie  ... sposób suszenia prania


Zachwyciły dwie rzeczy

sposób gotowania czyli kuchenka na " kole zapasowym "...


oraz akcja z malowaniem samochodu ...




Każdy centymetr musiał być dokładnie zamalowany....


Młodzi artyści prześcigali się w dekorowaniu ...


Gama kolorów była wręcz nie do opisania ....


Na koniec każdy się " podpisał " wszak to dzieło zbiorowe było ....


Radość w oczach dzieci .... bezcenne :-)


ot i dzieło .......skończone ...



Był to świetnie spędzony czas w gronie rodziny, przyjaciół, znajomych,
 których łączy wspólna pasja do jazdy w terenie i miłość do Toyoty,
 którzy umieją się zintegrować i dobrze bawić w swoim towarzystwie ....

Można sobie tylko życzyć do zobaczenia za rok ....  



Pozdrawiam cieplutko wszystkich wytrwałych którzy przeczytali tego przydługiego posta :-)
a już niedługo będę się chwalić jakie cudeńka do mnie dotarły i cóż słychać w świecie florystycznym .