Nadal szaro, buro no nie oszukujmy się ........ponuro ..........
postanowiłam poszukać wiosny i zaprosić ją do domu a ponieważ uwielbiam hiacynty ;-)
To zafundowałam sobie terapię kolorem i zapachem i na moim parapecie zakrólowały hiacynty
w ślicznych pastelowych kolorach
Posadziłam też zeszłoroczne cebule hiacyntów i krokusów
które mi ładnie przezimowały w piwnicy :-)
Rośliny cebulowe nie potrzebują tak obfitego podlewania jak te które mają inny system korzeniowy , dlatego przykryłam je chrobotkiem reniferowym który świetnie trzyma wilgoć .
No i przy okazji uzyskałam efekt jakby roślinki opatulił śnieg .
Na koniec chciałam Wam pokazać najprawdziwszą niespodzewajkę ;-)
Postanowiłam w moim candy podziękować osobom które często do mnie tu zaglądają i pozostawiają komentarze pod moimi postami
i jedną z wylosowanych dziewczyn była Joasia :-)
W sumie to żadna z nich tak do końca nie wiedziała co dostanie ;-)
a ja postanowiłam podarować im to co sprawia mi radość i związane jest z moją pasją a mianowicie pachnący wianuszek :-)
Joasia tak się nim zachwyciła że z radości podarowała mi takie oto cudeńka czym z kolei mnie uszczęśliwiła
Przepiękną przecieraną ramkę na zdjęcie ozdobioną cudnymi kwiatuszkami
Do kompletu z karteczką :-)
zakochałam się w tych kwiatuszkach :-)
czyż nie są śliczne ??
podglądam blog Asi od jakiegoś czasu i nawet nie śniłam że kiedyś będę miała rzeczy przez nią zrobione ...
A moich chłopców oczywiście uradowały słodycze które zniknęły w mgnieniu oka :-)
Bardzo Ci dziękuję za tę cudną niespodziewajkę :-)
Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających :-)