Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.

wtorek, 24 lipca 2012

Pasja ......błoto i........ toyota .......

W dniach 14-16 czerwca br. wybraliśmy się po raz pierwszy na zlot TLC camp 2012 czyli zlot miłośników samochodów terenowych Toyota organizowany przez Stowarzyszenie Toyota Land Cruiser Owners Club Poland który odbywał się na Autodromie .





Impreza miała charakter rodzinny więc organizator zapewnił  dzieciom dużo atrakcji :-)


Przy sprzyjającej pogodzie lot balonem




 zabawy sprawnościowe


konkursy


Dorośli też mieli swoje konkursy
Ja z mężem wzięliśmy udział w jednym z nich czyli
jaździe z zakrytymi oczami  ... można by ją nazwać
- ufasz swojemu pilotowi ???    ;-)

to mniej więcej tak ...



miejsca na podium nie zajęliśmy

ale ..... zabawa była przednia a sukcesem było ukończenie całej trasy :-)

wierzcie mi nie było to proste ...

pojechaliśmy również zwiedzić okolicę


która zachwycała swoimi widokami ....



oczywiście po drodze każda kałuża była nasza ;-)



w drugim dniu piknik trwał na całego


można było przejechać się samochodem ratownictwa medycznego

 z tej możliwości skorzystał mój starszy syn



 Na zlot przyjechały 134 załogi z Polski, Norwegii, Niemiec,
 Czech, Luksemburga, Ukrainy, Białorousi i Mołdawii.






Dzień zbliżał się ku końcowi ....


Wigwam rozświetlały światełka


a na scenę wkroczył zespół SUN MAKERS ....



To były dni świetnej zabawy, integracji, długich rozmów ...

Na koniec zostawiłam to co najbardziej mnie zaskoczyło, zachwyciło i ubawiło ...

Zaskoczyły mnie sposoby zorganizowania sobie noclegu






Ubawił mnie  ... sposób suszenia prania


Zachwyciły dwie rzeczy

sposób gotowania czyli kuchenka na " kole zapasowym "...


oraz akcja z malowaniem samochodu ...




Każdy centymetr musiał być dokładnie zamalowany....


Młodzi artyści prześcigali się w dekorowaniu ...


Gama kolorów była wręcz nie do opisania ....


Na koniec każdy się " podpisał " wszak to dzieło zbiorowe było ....


Radość w oczach dzieci .... bezcenne :-)


ot i dzieło .......skończone ...



Był to świetnie spędzony czas w gronie rodziny, przyjaciół, znajomych,
 których łączy wspólna pasja do jazdy w terenie i miłość do Toyoty,
 którzy umieją się zintegrować i dobrze bawić w swoim towarzystwie ....

Można sobie tylko życzyć do zobaczenia za rok ....  



Pozdrawiam cieplutko wszystkich wytrwałych którzy przeczytali tego przydługiego posta :-)
a już niedługo będę się chwalić jakie cudeńka do mnie dotarły i cóż słychać w świecie florystycznym . 

7 komentarzy:

Alexandra pisze...

Świetna fotorelacja :) widać że zabawa była przednia! :D

atina.naturalnie pisze...

super impreza;)

Aga pisze...

widac ze byla swietna zabawa :) super relacja czuje sie jakbym tam byla :)

Unknown pisze...

Świetna zabawa! Sama bym spróbowała chętnie ;)
Dziękuję za udział w candy ;D

Laboratorium pisze...

Ale to ciekawe!Jestem mądrzejsza o Twój post - idę teraz resztę bandy oświecić :)
Dzięki :)

Peninia / Gosia pisze...

Ach jak wspaniale! Świetne zdjęcia:))

Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa, to dodaje mi twórczych skrzydeł.
Ślę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥

http://peniniaart.blogspot.com/

niesława pisze...

Oj, na pewno była super zabawa... zazdroszcze troszkę ;) swogo czasu jeżdziliśmy z małżem prawie co tydzień na zloty motocyklowe...ale teraz Staś mały i nic z tego ...;)

p.s napisałam Ci maila w sprawie spotkania