Wbrew przysłowiu że " szewc bez butów chodzi " postanowiłam sobie w tym roku sprawić choinkę taką symboliczną,
moją,
taką jaką lubię ;-)
Stanęła sobie u mnie w sypialni na stoliczku w towarzystwie skrzących się na srebrno bombek ...
Powstała na bazie milusiego polaru, ozdobiona bombkami, kulkami filcowymi, owocostanami eukaliptusa a wszystko jeszcze uzupełnione chrobotkiem reniferowym ...
A ponieważ zalicza się ona do dekoracji świątecznej postanowiłam zgłosić ją do wyzwania Szuflady
Pozdrawiam cieplutko wszystkich zaglądających
i witam z radością nowych obserwatorów :-)
16 komentarzy:
Ależ ona jest wspaniała :)
A jak cieszy oko :)
Cudna jest. Kojarzy mi się z takim spokojem i wyciszeniem....
Piękna ta Twoja choineczka i taka oryginalna!:)Powodzenia w wyzwaniu:) pozdrawiam Marta
Zaintrygował mnie strasznie ten chrobotek reniferowy - aż musiałam się doszkolić :) A choinka śliczna, taka delikatna, mięciutka... Wspaniała! Powodzenia! :)
Jaka sliczna choineczka:))
Pozdrawiam Asia
Piekna, oryginalna i stylowa choineczka!
Dziękuje za udział w Szufladowym wyzwaniu.
No powiem Ci, że NO NO NO!
sliczna choineczka
Wspaniała... rewelacyjna!!!!
Extra wyszła!!No to kiedy kawka kochana ? :)
śliczna choinka
tak sterylna
dziękuję za życzenia pięknie, Tobie też samych radości i dobra wszelakiego na cały rok życzę ;))
a choineczka cudna, taka opatulona śniegiem ;))
buziaki!
Piękna choineczka.
Choineczka śliczna! Szczęśliwego Nowego 2012 Roku!!!! pozdrawiam:)
jest przepiękna :)
Mi też się bardzo podoba =}
Prześlij komentarz