Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Tajemniczy świat Arkadego Fiedlera ....

Podczas naszego urlopu zwiedziliśmy wiele niesamowitych miejsc które w sumie okazało się że są całkiem blisko nas ,podobał mi się post Kasi pt. " Cudze chwalicie, swego nie znacie " czyli przewodnik po regionie postanowiłam i ja wraz z moją rodzinką poznać trochę nasze okolice,
 dzisiaj o jednym z takich właśnie miejsc  ...

Niedaleko Poznania w Puszczykowie mieści się muzeum Arkadego Fiedlera z bogatymi zbiorami muzealnymi z całego niemal świata .

Witają nas tajemnicze posągi stojące dumnie między drzewami ...


We wnętrzach muzeum podziwiamy piękne eksponaty przywiezione z licznych podróży 

 Czasami czuliśmy się jak ... Indiana Jones poszukujący zaginionych skarbów, gdzie tajemnicze posągi spoglądały na nas a wszech obecna pajęczyna dodawała tajemniczości ...


Sprawdziliśmy kalendarz Azteków ;-)


Tipi i Siedzący Byk to po prostu klasyka ...


Ciekawość zaprowadziła nas do egipskiej piramidy

Gdzie podziwialiśmy malowidła ścienne

Mnie zachwycił niesamowity kierunkowskaz, naniesione daty i odległości robiły wrażenie i uświadamiały ile kilometrów pokonał Arkady Fiedler podczas swoich wędrówek  ...




Poczuć się przez chwilę jak Krzysztof Kolumb na Santa Marii ...




Na koniec troszkę ujęć znad Warty  ...






Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających :-)

6 komentarzy:

Peninia / Gosia pisze...

Wspaniałe zdjęcia. Kierunkowskaz rewelacyjny!!!

Ślę słoneczne pozdrowienia i uśmiech serca pozostawiam*

Peninia ♥

http://peniniaart.blogspot.com

Joanna Wiśniewska pisze...

Bardzo fajna wycieczka, ciekawa. Nad Warta ślicznie :) Mamy w domu kalendarz Azteków, przywieziony z naszej 'wielkiej' wycieczki :) Miłego wieczoru, A.

Ataboh pisze...

Muzeum Fidlerów znałam bardzo dobrze... kiedyś często bywałam, bo mieszkałam niedaleko, znałam kogoś z rodziny, nawet mój mąż pracował przy jakiejś budowie. Ze zdjęć widzę sporo zmian, może czas aby kiedyś tam pojechać ponownie...
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Zachęciłaś mnie do ponownych odwiedzin,które były już dosyć dawno:)Pozdrawiam;)

Beata pisze...

Tak blisko, a nigdy tam nie byłam ! Zanotowane - do nadrobienia :)

Aga pisze...

przepiekne miejsce, warte zobaczenia