Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.

środa, 20 listopada 2013

Wakacje z tkaniną ???

Oczywiście :-)

Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała czegoś nowego
 a darmowe warsztaty jakie organizowało 
były idealną okazją do tego ;-)

 plakat ze strony muzeum 

Wytwórczość włókiennicza i tkactwo były podstawową gałęzią przemysłu ludowego dawnej wsi. 
Wykonywane w ramach gospodarstwa domowego, były zajęciem głównie kobiecym....


na początek przygotować miałyśmy podstawę ( co nie było takie proste ;-))


a później już tylko "zabawa góra - dół "



i powoli powstawał mój pierwszy kilimek ;-)

a tu trochę fotek warsztatowych "z innej" perspektywy 

 




Była to dla mnie niesamowita przygoda - jak podróż do przeszłości ...


A tu na koniec moje " dzieło "




Wiem, że nie jest idealny ale jestem z niego bardzo dumna
 bo mam świadomość ile pracy i wysiłku potrzeba na zrobienie takiego maleństwa :-)


Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających .

5 komentarzy:

Ewa Bera pisze...

Świetna przygoda, a może coś więcej? Byłam kiedyś na warsztatach w Łucznicy. Przechowuję, powstały wówczas kilimek do dziś. Pozdrawiam serdecznie.

Unknown pisze...

Super sprawa! Chętnie spróbowałabym czegoś takiego.
Gratuluję dzieła :)
Pozdrawiam,
Inka

Unknown pisze...

ale Ci zazdroszczę ! efekt rewelacyjny- pozdrawiam z włókienniczego miasta :D

Joanna Wiśniewska pisze...

Bardzo fajna sprawa, rowniez chetnie bym sprobowala :)

akaata pisze...

Fantastyczny jak dla mnie i trochę zazdroszczę tego doświadczenia :) musiało być fajnie.

Dziękuje za udział w mojej zabawie i życzę szczęścia w losowaniu

Pozdrawiam